W ciągu następnego tygodnia Seductive odłączyła od swego "kochanka', "przyjaciela", nie wiedząc jak do niego mówić. Kochanie? Przyjacielu? Za dużo przeskrobałam. Wraz z dziewczynami wybrały za bazę, starą puszczę. Codziennie jedna na zmianę, musiała polować, a inne zajmowały się planami. Ja jestem Nocą, a one są Moimi przyjaciółkami, Cieniami. Z czasem Seductive dowiedziała się że jej Cienie też umieją oswajać i podporządkowywać sobie groźne stworzenia. Od Pebbles dostała w prezencie, na jedenaste urodziny siodło na Noktu. Od Arcee i innych dostała kolejny łuk i strzały, a ona wszystkim odwdzięczyła się w postaci wielkiej uczty.
Bardzo często przychodziły do nich hologramy od Autobotów, dokładniej od ich nowego lidera, Optimusa Prime. Z czasem mottem Klanu stało się : "Zabiję, wytropię, zakopię" . North bardzo polubiła nowe przyjaciółki i ciągle zasypiała im na kolanach.
- Jak myślicie, co Boty od nas chcą? - Wieczorem zapytała zaciekawiona Nox.
- Rozlewu krwi. - Warknęła Arcee.
- Sojuszu. - Poprawiła je Nivia.
- A może chcą od nas nauczyć się stylu walki? - Westchnęła bliźniaczka Nivii, Niva.
- Sprawdźmy. - Mruknęła Pebbles i wzięła hologram na kolana.
Nagle hologram się włączył i wystraszona Pebbles zrzuciła go z kolan i pisnęła.
- Hologram taki strraaaaaszny! - Arcee zaczęła się śmiać.
- Spadaj! - Broniła się Pebbles.
- Seductive, chodź tu! - Zawołała rozmarzonym głosem Niva.
- Idę! - Krzyknęła Seductive i już przybiegła w nowej sukni. - I jak? Fajna co nie? - Chwaliła się.
Suknia była bardzo długa, aż się ciągnęła po ziemii. Przy szyi miała koronkowy "wachlarz", a z pleców wystawały kolce. Cała suknia była czarna z jadowicie zielonymi dodatkami.
- W sam raz wystroiłaś się na rozmowy hologramiczne! - Ucieszyła się Pebbles i przysunęła Noc do hologramu.
- Z kim?
- A za kim szalałaś jeszcze niedawno? - Uśmiechnęła się.
- Megatron?! - Wystraszyła się Seductive.
- Mówiłaś inaczej! - Krzyknęła Arcee.
- Optimus Prime. - Zawiodła się Pebbles.
- Nie, nie, nie. Jako następczyni ty to zrób. - Wycofywała się.
- Ale jesteś naszą Liderką, naszą Nocą i to ty się zajmujesz takimi pierdołami. - Sprzeczała się Pebbles z Seductive.
- Niech wam będzie. - Mruknęła pod nosem i potknęła się o rzucony Grom.
Kolejny raz hologram się włączył i było już widać pęłną, masywną sylwetkę Lidera Botów.
- Co chcesz? - Warknęła Seductive.
- Pierwszy raz ze sobą normalnie rozmawiamy, a ty jesteś już agresywnie nastawiona. - Zdziwił się Prime.
- Jak każda kobieta! - Krzyknęła z daleka Arcee.
- Nie wtrącaj się! - Ryknęła do przyjaciółki. - Myślałam że będę rozmawiała z Meganem.
- Kim?
- Megatronem. - Poprawiła się. - Co chcesz.
- To co chce każdy.
- Miłości? Naszych łusek? Skrzydeł? Pokoju? - Zapytała.
- Sojuszu. Ty też tego nie pragniesz?
- Miałam rację! - Krzyknęła uradowana Nivia.
- Miałam "sojusz" z Meganem i co się przez to zrobiło?! "Coś za coś"! On mi dał to co najlepsze, a ja mu musiałam dać tą "miłość"! - Krzyknęła.
- Co?! Że co z nim robiłaś?! - Krzyknęły wszystkie dziewczyny, prócz Seductive.
- Ja nie mam do was wszystkich zaufania!
- Ale przecież wiesz że z nim walczymy! - Krzyknął Optimus. - Czy ty wiesz że w moich szeregach są Twoi bracia?
Zaczęła panować cisza. Seductive patrzyła na Optimusa z zaciśniętymi pięściami.
- A poza tym, wszystkiego najlepszego. - Uśmiechnął się Prime.
- On na Ciebie leci! - Z góry krzyknęła Nox.
- Zobaczymy. - Uspokoiła się Seductive. - Ale nie bądź taki pewny tego "sojuszu". - Ostrzegła go.
- Kto komu się prezentuje? - Ciągnął dalej Prime.
- My? Czy oni? - Odkręciła się do Cieni i zapytała.
- My! - Zagłosowały wszystkie.
- My. Jutro południe, z Moimi braćmi.
- Dobrze. - Ukłonił się Optimus i rozłączył się.